Przed nami dokładnie 9 miesięcy do zaplanowanego w Polsce Przymierza Miłości z Ojcem Józefem Kentenichem, które odbędzie się 15.09.2018 r. w Świdrze, w 50 rocznicę śmierci naszego Założyciela.
Może, więc, warto zadać sobie pytanie – na jakim etapie relacji z Ojcem się znajduje? Czy w ogóle mam z Nim jakąkolwiek relacje? Czy wiem jakim był człowiekiem, co w swoim życiu przeżywał? Czy wiem i jestem świadomy, ile piękna, ile bogactwa nam zostawił?
Niewątpliwie nasz Założyciel był wielkim człowiekiem.
Człowiekiem, który wobec Boga i Maryi stał się prawdziwym dzieckiem.
Dzieckiem oddanym, ufającym i dostrzegającym Ich prowadzenie.
Na początku naszej dziewięciomiesięcznej podróży poznania i zaproszenia Ojca do naszego życia, zwróćmy uwagę na Jego dziecięcą postawę ufności wobec Boga i Maryi.
Prawdziwie być Twoim dzieckiem
Ukochana Matko Boża!
To wielka łaska, że jesteś moją Matką.
Ty jesteś moją Matką,
a ja Twoim dzieckiem,
to nie jest tylko gra słów,
nie ma w tym nic zniewieściałego,
sentymentalnego czy sztucznego.
Nie chodzi jedynie o poszukiwanie bezpieczeństwa,
o to, by swoje troski zrzucić na Ciebie
i dalej chodzić własnymi drogami,
nadal pozostając niekonsekwentnym
w podjęciu nowej drogi.
Nie tak to sobie wyobrażam.
Matko, Twoje dziecko słucha Cię,
ono spogląda na Ciebie,
ono czyni to, o co prosisz.
Być Twoim dzieckiem jest rzeczą wielką i świętą.
Ukochana Matko Boża!
Nie jesteś kimś, kto jedynie spełnia
moje egoistyczne zachcianki.
Twoje dziecko spogląda na Ciebie
jak na odbicie w zwierciadle,
z myślą o tym, co ma czynić,
a czego zaniechać,
do czego ma dążyć i jakie cierpienia ma przyjąć.
Speculum institiae
Ty jesteś Zwierciadłem Sprawiedliwości.
Prawdziwym odbiciem Boga.
W Tobie jak w zwierciadle rozpoznaję
rysy Trójjedynego Boga.
Matko, Twoje dziecko widzi i kocha w Tobie
wielkiego Boga i Ojca.
W Tobie rozpoznaje ono również
idealny obraz człowieka.
Ukochana Matko Boża!
Ty ukazujesz mi,
kim mam być według Bożego zamysłu,
do czego mam dążyć,
by być w pełni człowiekiem.
Jesteś dla mnie obrazem doskonałości.
Jesteś moją Matką nie tylko po to,
by zaspokajać moje ziemskie potrzeby,
chociaż wiem, że mogę Cię o to prosić.
Moja zgłodniała dusza pragnie Zbawiciela
i w Tobie szuka Boga.
Matko, pozwól mi w świętej powadze,
z serdeczną miłością
i z wielkim zaufaniem,
na zawsze być Twoim dzieckiem,
prawdziwie Twoim dzieckiem.
[„Modlitwy do Matki Bożej na podstawie tekstów Ojca J. Kenetnicha”]
Postarajmy się w tym miesiącu, za przykładem naszego Ojca Józefa Kentenicha, prawdziwie stać się dzieckiem Boga i Maryi! Zaufajmy, świadomie powierzmy nasze oczy, uszy, usta, serce i całych siebie 🙂
Modlitwa, która towarzyszy nam w trwającym Roku Ojca Kentenicha:
Boże nasz Ojcze,
Ty w Ojcu Kentenichu dałeś nam, napełnionego ogniem Ducha Świętego, Ojca i proroka, świadka i głosiciela Twojego posłannictwa w naszych czasach.
Prosimy Cię, daj i nam cząstkę jego założycielskiego ducha. Spraw, aby jego charyzmat był w nas tak żywy, abyśmy jego mocą mogli kształtować przyszłość Kościoła i społeczeństwa. Niech jego pragnienie odnowienia świata stanie się naszym pragnieniem.
Daj, abyśmy mocą przymierza miłości budowali nowy świat, w którym ludzie tworzą kulturę przymierza, wszędzie tam, gdzie żyją i działają.
Przedwieczny Ojcze, prosimy Cię, by Kościół włączył ojca Kentenicha w poczet świętych. Otwieraj dla niego i jego posłannictwa drzwi i serca wielu ludzi, aby mógł im wskazać drogę do Ciebie, który jesteś Pełnią życia. Prosimy Cię o to w łączności z Maryją, naszą Trzykroć Przedziwną Matką i Zwycięską Królową z Szensztatu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.