A w Bydgoszczy… 🙂
commentBrak komentarzy
Na krótko przed Niedzielą Palmową zabraliśmy się, wraz z s. M. Anną, za przygotowywanie palemek. Mam wrażenie, że z roku na rok są one coraz ciekawsze wizualnie, bo nasza kreatywność również jest coraz większa. Czas spędzony przy ich pieczołowitym tworzeniu zdecydowanie należy do pożytecznych i sympatycznie spędzonych, głównie przez możliwość wspólnej integracji i rozmów. Zachęciło…